







































































































































































































































































































Zabierz mnie kochany,
w kraj zaczarowany.
Popłyniemy ciemną nocą,
nie wiem gdzie i nie wiem po co,
ale jedno powiem szczerze :
Będzie cudownie, ja w to wierzę !
Miłość - szczęściem tego świata,
Mary - niebios są natchnieniem;
Goń, gdy służą młode lata,
Za miłością, za marzeniem.
(G. Zieliński)



















































Naplotkowała sosna że już się zbliża wiosna
Kret skrzywił się ponuro: -Przyjedzie pewno furą.
Adam Asnyk
Słonko majowe ze snu już wstaje.
We mgłach różowe wyzłaca gaje.
Przez chmur koronki patrzy ciekawie.
Biegnie przez łąki kąpać się w stawie.
Promyki drżące po drzewach wiesza.
I budzić śpiące kwiaty pospiesza.
Wszystko się budzi, do zajęć wraca.
Ożywia ludzi radość i praca
wiosna w kwietniu zbudziła się z rana.
Wyszła wprawdzie troszeczkę zaspana.
Lecz zajrzała we wszystkie zakątki:
Zaczynamy wiosenne porządki.
Na wierzbie nad samym rowem - srebrne kotki marcowe.
Na deszczu i na słocie srebrnieją im futra kocie.
Plucha i zawierucha. Nie ma mamy, co wyliże brzuch do sucha.
Ale kotki marcowe nie piszczą.
Huśtają się na gałązkach. Mruczą:
Nareszcie wiosna I sierść mają coraz bardziej srebrzystą.
Szydzik Zofia
w kropli brylantowej rosy przegląda się cudnie
o poranku - przysłuchując się ptaków trelom
to zza obłoku promykiem słońca mrugnie
to zaleje złotem łąkę - pracowitym trzmielom
lubi się bawić i psocić jak dziewczę młode
malując pejzaże – igra - kolorem i odcieniem
tańczy z zefirem przy stawie muskając lekko wodę
o zmierzchu - spada do stóp kochanków – marzeniem
nęci zapachem ściętych traw i ziół upojnych
zwiewnie kołysze łanami złocących się zbóż
gdzie chabry - kąkole i czerwień maków strojnych
jak pąsowe wykrzykniki - to lato – lato już…
a nocą – zagląda do naszych okien - księżycem
patrzy ciekawie i mruga zalotnie - gwiazdami
i chciałoby się ten złoty denar dłońmi pochwycić
niestety – on z promieni złotej tęsknoty utkany
Pokochaj jesień
Spróbuj pokochać jesień
z niesamowitymi urokami
Spójrz ile piękna niesie
obdarzając cię nowymi dniami.
Kolorowo jak wiosną
barwne liście ostatki zieleni
Dadzą chwilę radosną
twą szarość życia mogą odmienić.
Wieczór szybciej nastaje
słońce też znika wcześniej niż latem
Lecz nowe czy nie daje
chwile spokoju skorzystaj zatem.
Tadeusz Karasiewicz
W sniegowej poscieli
spia krzewy i drzewa,
glusza panuje dokola,
dzwonia dzwonki w dali,
slychac smiech z oddali,
kulig jedzie do nas.
A w chacie pod strzecha,
w oknie na poddaszu,
mroz kwiaty maluje srebrzane,
chlebem pachnie wokolo,
nakryto do stolu,
matka wola: podane!
I w kominie slychac swierszcza samograjka
co na skrzypkach do snu gra,
na dworze zawierucha,
zima mrozem dmucha,
dzieci spia, cicho sza.
Maria Janik 2001